Bardzo smaczne danie, a zwłaszcza dla miłośników nadziewanych mięs. Zainspirowała mnie pani Marysia, która według mnie jest mistrzynią "mięs uatrakcyjnionych" wszelakimi dodatkami (klik!).
Najbardziej usatysfakcjonowany był mąż, bo bardzo posmakował mu słodki kontrapunkt w kruchym, cienko rozbitym schabie. Dodatkowego smaczku nadał prsut, czyli słoweńska szynka typu prosciutto, oraz musztarda amerykańska, lekko kwaskowata.
Ważna jest oczywiście jakość mięsa - jak to dobrze mieć blisko mały zakład przetwórstwa mięsnego, który kupuje i przerabia tylko "ziemniaczane świnie"!😍
P.S. Pojawiły się pierwsze u nas borowiki ceglastopore, czyli tzw. podciecze. I natknęłam się wczoraj na takiego oto eleganta, ślicznie intarsjowanego listkami nerecznicy samczej 😏
Bardzo fajny sposób wykonania roladek. Przepięknie wyglądają 👍😍
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i od serducha 🤗💖
Marzyniu, najpierw to co sercu memu bliskie...grzybarki oczywiście:) Piękny okaz borowika a te zielone listeczki jeszcze dodały mu urody:)
OdpowiedzUsuńNazw ten grzybek ma chyba więcej. Podcieczy nie znałam ale też niedawno usłyszałam, że to są gniewaki a to dlatego, że jak je kroisz, to sinieją ze złości:))
Trochę grzybków trafiło się nam w czerwcu a teraz czekamy na wrzesień.
Roladki na pewno pyszne. Taki zawijaniec z niespodzianką:)
Fajna odmiana!
Buziaczki dla Ciebie i rodzinki😘😘
Tak, czasami u nas mówią też "siniaki", ale nazwa "gniewaki" jest świetna! Rodzinkę od Ciebie obcałuję z przyjemnością :-)
Usuń❤️❤️
UsuńOj na grzybki bym się wybrała, chociaż kompletnie się nie znam 😉a takiego nadziewanego mięsaka bardzo dawno nie jadłam. Dzięki za przypomnienie. Gorące pozdrowienia 😘
OdpowiedzUsuńRoladki wyglądają przepysznie! 😍
OdpowiedzUsuńA grzybek niezwykły! :)
Pozdrawiam serdeczne 🤗
Wyglądają jeszcze apetyczniej niż moje , super kuchareczka :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie są lepsze, ale smakowały wybornie (a zdanie męża Pani już zna :-))
UsuńBardzo fajne roladki na bogato :) dawno nie jadłam obiadu ze schabem w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńMarzyniu, to jest przepis, który powstal dla mnie :)))
OdpowiedzUsuńPatrzac na zdjecie, juz marzylam, aby w tym nadzieniu byly jakies owoce, a jesli by ich nie bylo to i tak bym dodala :)) Rozumiem, ze prosciutto dodalas zamiast boczku. Musztarda tez jest konieczna, na kursie we Francji upewnilam sie, ze wszelkie miesne rolady zawsze maja musztarde. Przepis jest po prostu genialny i gdy tylko wróce do domu, od razu go wykorzystam. Usciski.
To zasługa pani Marysi z Kuchni Marysi :-)
UsuńAleż to pysznie wygląda! Mięsa i sery ze słodkim dodatkiem to niebo w gębie.
OdpowiedzUsuńTo prawda! Najmilej byłoby, gdyby wiedziała o tym autorka przepisu - czyli Pani Marysia :-)
Usuń