Mój wieprzek niestety, nie miał
golonek, tzn. miał, ale poszły na kiełbasy (?, albo mięso mielone?), w każdym
razie zachciewajka golonkowa musiała zostać zaspokojona indyczyną. H&C
nieco marudziła, że świńskie lepsze, ale ile można żreć wieprze? (oho, już mię
wena ponosi, już rymy składam jak imć Zagłoba…)
Na pewno takie mięsko jest zdrowsze
i na pewno upiekło się szybciej, bo mamucia golona w piwie potrzebowała wstępnej
obróbki cieplnej (patrz tu), a ta nie.
SKŁADNIKI (na 4 osoby):
2 golonki z indyka,
8 ziemniaków (zresztą ile kto tam
lubi),
4 marchewki,
4 pietruszki,
duża cebula,
ulubione przyprawy (ja dałam
rozmaryn, czosnek, liść bobkowy, lubczyk),
sól i pieprz, „Delikat” czy tam jakaś
maga (a jak!),
olej i masło,
ze 2 łyżki octu winnego.
WYKONANIE:
Zrobić marynatę: olej wymieszać z
octem winnym, zmiażdżonym czosnkiem, lubczykiem i pieprzem. Natrzeć mięso i
wstawić na noc do lodówki.
Warzywa obrać, pokroić ziemniaki w kawałki,
a korzeniowe w plasterki (jak widać niedbale). Cebulę lekko zrumienić na maśle
z olejem – zrobiłam to po to, żeby ziemniaki miały lepszy smak, wymieszać z
jarzynami, posolić, popieprzyć. Naczynie żaroodporne ze szczelną pokrywą (gdy
nie ma, trzeba nakryć folią aluminiową) wyłożyć warzywami, podlać wodą tak, aby
były niemal przykryte. Część wody wyparuje, a resztę „wciągnie” potrawa. Położyć
na tym golonki, lekko je pomagować, posolić, powtykać w mięso i jarzyny liście
laurowe i gałązki rozmarynu. Oczywiście można użyć dowolnie wybranych przypraw.
Piec w 150 stopniach jakieś 1,5 godziny, potem wyjąć (nie opadnie, he he), sprawdzić
stan miękkości i słoności goloneczek, w razie potrzeby podlać wodą, zwiększyć temperaturę
do 200 stopni i dopiekać już bez pokrywy, żeby się zrobiły rumiane.
No nie da
się powiedzieć, ile minut ma trwać każdy etap, bo golonki są różnej wielkości. Aha,
i lepiej nie brać mączystych i sypkich ziemniaków, bo się rozlecą.
Ze szklaneczką zimnego piwa są
bardzo podchodzące :-D
pyszniuśne!
OdpowiedzUsuńa i indyk całkiem spoko jest chociaż fakt wieprzek to wieprzek! ;)
Męskie jadło:) ale choć popatrzę sobie;)
OdpowiedzUsuńŻarełko jak marzenie, nie pogardziłabym takim indyczkiem :)
OdpowiedzUsuńCzesc Marzynia, golonki pierwsza klasa. Wpadlam, zeby podziekowac za pamiec. I przeprosic, ze sie jak ta sfinia nie odzywalam i na zaczepki nie odpowiadalam. Buzka.
OdpowiedzUsuńZJAWISKOWE JEDZONKO ! Dobrze ,że tylko ja je oglądam
OdpowiedzUsuńMamarzyniu, ale pyszne jedzonko i jednogarnkowe co jest bardzo ważne jak się nie ma czasu. Goloneczki indycze chętnie zrobię, bo te z wieprzka wolę w kapuście kiszonej. No po prostu widzę, że niebo w gębie, jak to mówią, aż tu pachną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Matko Jedyna! Na nic moje odchudzanie, dałabym się pokroić za taką goloneczkę.
OdpowiedzUsuńNiezwykle smacznie przyrządzone danie, zapisuję i zrobię.
Marzenko, oskarżam Cię o ból moich ślinianek! :)
Danie palce lizać!
OdpowiedzUsuńoj tam oj tam,nie wymyślać H&C. Golonka to golonka palce lizać.
OdpowiedzUsuńmąż byłby zachwycony:)
OdpowiedzUsuńFantastycznie. Jak napisała jedna z Twoich czytelniczek męskie, tłuste jadło. Przyznaję, niezbyt często zachwycam się tym kulinarnym orgazmem ale penie dlatego ten raz na jakiś czas jest prawdziwą ucztą. Golonka i dobry tatar -zdecydowanie są na mojej top-liście.
OdpowiedzUsuńależ to fantastycznie wygląda, jestem przed kolacją a tu takie rarytasy, o matko i jak ty być na diecie można
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńpycha!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam jakichś sprawdzonych i dobrych przepisów na dania z indyka i zwróciłam uwagę właśnie na ten. Na zdjęciu wszystko wygląda bardzo apetycznie, więc skorzystam dzisiaj z Twojego przepisu i zrobię to danie na obiad :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :-)
UsuńPrzy okazji poczytałam sobie na Waszej stronie o sprawdzonym drobiu.
Wygląda na fotkach przepięknie i smacznie, przepis wydaje mi się także że jest bardzo dobrze skomponowany. Sama robiłam te danie na dziesiątki sposobów przez co coś mogę o nim powiedzieć. Ostatnio próbuję z różnymi dodatkami smakowymi i szukam zawsze nowych inspiracji. Jeśli ktoś by chciał kilka pomysłów to może coś takiego się przydać http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-golonke/ od siebie jeszcze polecam dodanie gruszki, kurek lub choćby lepszego wina. Także piwo imbirowe jest genialne do dodania barwy smaku. A może ktoś poleci jeszcze jakieś inne mniej typowe dodatki jakie są sprawdzone i dobrze smakują?
OdpowiedzUsuń