2009-08-14
To jest tzw. eksperyment kulinarny. Zdaniem degustatorów (ja, Syniu i Mama, chociaż Syniu jest chyba nieobiektywny, on pożarłby kotleta z psa przemielonego razem z budą i jeszcze by powiedział, że pyszne) był udany. No i robi się to w trymiga - najdłużej schodzi wyłuskanie fasolki, panie z tipsami muszą znaleźć jakiegoś podwykonawcę...
SKŁADNIKI:
paczka makaronu kokardki (np. Lubella),
15 dkg szynki, z takich bardziej suchych,
tak ze 3 garście wyłuskanej fasolki szparagowej (to był chyba gatunek określany jako „Mamut”, dopóki nie ma ziarenek, je się strączki, ale kiedy dojrzeje i przerośnie, to w strączkach pojawiają się fasolki),
pół pęczka natki pietruszki,
pół cebuli (lub jedna mała),
3 ząbki czosnku,
sól, pieprz,
oliwa z oliwek,
ser do posypania.
WYKONANIE:
Fasolkę wyłuskać, wypłukać, zalać gorącą wodą (tak, aby przykryło na palec) i ugotować do miękkości. Uwaga – fasolka szybko się gotuje! Posolić pod koniec gotowania.
Nastawić makaron, ugotować al dente (patrz wskazówki z przepisu na kokardki ze słonecznikowym pesto). Cebulkę skroić w drobniutką kosteczkę, zeszklić na oliwie (nie rumienić), tym czasie pokroić szynkę na paseczki i podsmażyć razem z cebulką. Wsypać fasolkę i drobno pokrojoną natkę, dodać wyciśnięty czosnek, pieprz i ewentualnie dosolić (lub domagować). Wymieszać z gorącym makaronem.
Danko jest lekkie i pyszne, ma ciekawy smak i można zaskoczyć domowników nietypowym połączeniem.
Roladki z cukinii
7 godzin temu
BlackPeppercorn 2009-08-17
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko, czapką do ziemi. Przepiękny blog, smakowite przepisy i zdjęcia. Dziś kolacja u mnie będzie dużo wcześniej niż zwykle:)))..
MyLittlePassion 2009-08-19
Bardzo smakowity blog ;)) . A ten przepis wygląda bardzo smacznie. Pozdrawiam ! ;)
dnosfera 2009-08-19
Zawsze jak tu człowiek wchodzi to ślinka cieknie na widok tych pyszności :) pozdrawiam