Bardzo fajny patencik te kartofelki. Figuruje w wielu wpisach jako "zapiaszczone ziemniaki", mnie jednak bardziej pasują w wersji niezapomnianego Jadłopodawcy z Moralnego Niepokoju ;-)
Przygotowanie jest banalnie proste: ziemniaki ugotować w osolonej wodzie niemal do miękkości, pokroić (albo jak ja poropotać) w kawałki, przełożyć do wysmarowanej masłem z olejem formy, posypać ulubionymi przyprawami (Marzynia dała tymianek, rozmaryn, ciutke majeranku i mielonego kminku oraz suszony czosnek). Dwie łyżki masła roztopić, wymieszać z bułką tartą i parmezanem, posypać tym piaskiem ziemniaczki i zapiekać w 180 stopniach, aż się posypka zrumieni.
Podałam to z Polskim Lordem (ser urobiony w dwóch wariantach: na biało z czosnkiem i lubczykiem i na czerwono z przecierem pomidorowym i chrupiącą cebulką). Wypas!
Roladki z cukinii
10 godzin temu
Coś dla mnie .Pewnie z młodych ziemniaczków(pyrów) jest jeszcze smaczniejsze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jedzonko :-) Marzenko, może ci została jeszcze mała porcja? :-)
OdpowiedzUsuńale ile zapiekać? ile????!!!tak około?
OdpowiedzUsuńTo zależy Pieprzyku, jakie chcesz stadium wypieczenia osiągnąć - jeżeli rumiane od spodu, to najpierw trza je podpiec, a dopiero potem posypać piachem, bo ser się dość szybko rumieni.
Usuńłoja!!
OdpowiedzUsuńale to musi być dobre!
na pewno któregoś razu wytestuję na moim M! ;D
Polne Gamonie, alem się uśmiała!!! To, że niby to te ziemniaki, tak? Czy czegoś nie jarzę? :)))
OdpowiedzUsuńDanie proste i przetestowania godne :)
A babcia próbuje mnie przekupić tym razem poszeweczką na kołderunię ;) Się nie dam!!
Aaaa wiesz co? Pamiętasz jak obiecałam Ci całe wieki temu zdjęcia "mojego" wąwozu ze wsi? Znalazłam stare fotki!!! Z wdzięczności za niegdysiejszy Twój post o polskiej zieloności, chyba je teraz dla Ciebie zamieszczę :) Mogę? :)
http://pelnoletnia.blog.interia.pl/?id=2606566 Dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńa ja bo zdjęciu myślałam że to szarlotka sypana, ale fajny i orginalny pomysł z tymi ziemniakami
OdpowiedzUsuńTakich ziemniaków jeszcze nie jadłem.Na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńOh no i znalazlam!:) Ale fajne danie Marzyniu!:) Musze kiedys sprobowac takich gamonii!!!
OdpowiedzUsuń