wtorek, 17 sierpnia 2021

Korniszony pełne smaku

 

He, he, nawet po zakrętce widać, że "Rolnik" (czyli Umiłowana Przywódczyni) wykonał korniszonki klasy "premium" 👏 Ogórków było bardzo mało w tym roku, bo wykończyła je zaraza (u nas na wsi się mówi, że "idzie z powietrzem"). Zaguzdrałam się w tym roku z wysadzeniem rozsady i potem z rozpaczą patrzałam, jak przepięknie zapowiadające się ogóreczki zamierają w oczach. Coś mnie jednak natchnęło, aby niemal martwą grządkę potraktować Solerem, którym ratowałam wygolone do łysa z liści buraczki Cioci (vide poprzedni wpis). Wiem, że to chemia, ale stał się mały cud - wyrosły nowe pędy, na których zawiązały się małe ogórki. Nie dały jednak rady urosnąć, ale przynajmniej zrobiłam kilka słoików malutkich konserwowych. Przepis jest dobry, polecam na przyszły rok 😋

Trzeba przygotować baldachy kopru, czosnek, chrzan, ziele angielskie, liście laurowe, pieprz w kuleczkach i gorczycę. Ile czego dać zależy od upodobań "konsumentów", no i na moc zalewy też nie ma uniwersalnego przepisu. Mnie czasami wychodziły zbyt łagodne, ale od kiedy korzystam z przepisu pani Ani (klik!) są naprawdę pyszne. Warto tam zajrzeć, bo świetnie, krok po korku jest to opisane.

I jeszcze mała uwaga - wystarczy 5 minut pasteryzacji, tym bardziej, że słoiki są niewielkie. Wtedy pozostaną chrupiące, nie pomarszczą się, a mocna zalewa i tak utrzyma je do przyszłego roku.

3 komentarze:

  1. A ciekawy jestem czy robisz takie małe cebulki w zalewie octowej? Nie pamiętam jak się nazywają. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też ogórki padły, ale plony były nawet OK. Ogórki były niekształtne, baryłkowate ale pyszne. Teraz reszta na krzaczkach to takie maluchy, które już nie wyrosną Ten przepis będzie idealny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, no ja też nie wiem, dlaczego nawet z małych robią się takie baryłki... I w tej rozdętej części już są duże pestki. Czy one tak się śpieszą, aby wydać nasiona zanim je zeżre zaraz?!

      Usuń