skip to main |
skip to sidebar
Tarta z truskawkami i pianką
Tarta jest najzwyklejsza w świecie - kruche ciasto, podpieczone, a na wierzchu pianka z ubitych czterech białek ze szczyptą soli i trzema łyżkami cukru pudru. Ponieważ szkoda mi było wyrzucić te cztery żółtka, co zostały, domieszałam je do ubitej piany. W rezultacie truskawki utopiły się w czymś w rodzaju omlecika biszkoptowego i to jest mój nowatorski wkład w tartą ideę.
Poza tym okrutnie spodobały mi sie kratery, jakie powstały po wybuleniu piany ponad owoce.
Nie muszę dodawać, że na tym zakończyła się moja przygoda z tartą, bo ani nie lubię omletów na słodko, ani truskawek (Jessu, ale mię Wszechmogący skarał, to jakaś choroba z tą awersją do słodyczy, niedługo z owoców będę już jadła tylko niedojrzałe kiwi, cytryny i grejfruty oraz te pastewne banany, co idą na paszę).
Hurma i czereda zakrzyknęła: "Tak trzymać, Matka! Odpada jedna gęba do podziału!"
Wymyślasz takie cudowności kulinarne,
OdpowiedzUsuńże nawet patrząc na ekran monitora...
pachną :)
Pozdrawiam Cię serdecznie
ze Szkocji,
cieszę się, że mogę tu bywać :*
najzwyklejsza.. och, jakie to pyszne!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, ale niestety chwilowo to nie mój level;) Muszę przyznać, że Twój poprzedni przepis był zdecydowanie bliżej mojej obecnej wszechleniwości.
OdpowiedzUsuńZjem za matkę!!! :)))
OdpowiedzUsuńJejku, ja bylabym pewnie taka dodatkowo geba do podzialu:) Ciasto fajne, ale najbardziej kuszace te truskawki. Ja we Wloszech cierpie meki, jak czytam o przepisach z truskawkami i snia mi sie po nocach te polskie, dojrzale, pachnace... zazdrosnica ze mnie, ot co:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jejuniu, jakby takie pożarła :) Całe!!!! Tutaj mamy truskawki po chorrendalnych cenach i w dodatku niesmaczne. Jade do Polski w lipcu i modlę sie, żeby jeszcze były!!!! Jak możesz nie lubić truskawek? :)))
OdpowiedzUsuńJak już zamieszkam na Skarpie to zasadzę całe pole truskawek i potem je pożrę wszystkie, z ziemią o gonkami :))) Noo, może się tylko z Liwcią podzielę ;)
I co ja mam powiedzieć?Kocham, uwielbiam, zrób miiiii:):):):):)hahahahah
OdpowiedzUsuńWszystko co ma w sobie truskawkę jest mi bliskie:):):):)
tarta grzechu warta, szkoda że mnie tak nie może odepchnąć od słodyczy, no ale cóż takie życie
OdpowiedzUsuńPyszności. Zapach truskawek, ciasto, mrr, uwielbiam. Przepis do sprawdzenia, bo ostatnio tarty są u mnie w domu w "modzie"
OdpowiedzUsuńCiasteczko jak marzenie. Wygląda świetnie. :)
OdpowiedzUsuń