Jak zrobić ciasto podstawowe to piszę właśnie tu.
Co do zieloniutkiej wersji to oprócz sera, jajek i mąki (proporcje na połowę składników w bazowym przepisie) trzeba jeszcze zaopatrzyć się w szpinak w formie muta (miałam rozdrobniony z Horteksu) i duży ząbek czosnku. Szpinak należy rozmrozić, odcisnąć i przesmażyć na łyżce masła, żeby odparował i stracił smak surowizny. Doprawiamy go na pikantnie czosnkiem, pieprzem i odrobiną gałki muszkatołowej i mieszamy z serem. A potem już tak, jak w "białej" wersji. I z tą rumianą bułeczką koniecznie!
No dobra przekonałaś mnie droga Mamciu, w tym tygodniu zrobię! :)
OdpowiedzUsuńOj to by przypadło do gustu mojej połówce, bo uwielbia takie wszelakie kluchy :-)
OdpowiedzUsuńAle pięknie wyglądają, robiłam też kilka dni temu i dałam zieloną pietruszkę, ale moje do Twoich to jak niebo i ziemia. Moje wyglądają tak jakby spłowiały. Ze szpinakiem świetny pomysł. Narobiłaś mi smaku mamarzyniu, a ja jestem taka głodna, tylko, że już jest nie ta pora, żeby się objadać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczornie i ślę caluski!!
Witam Mamarzyniu.
UsuńSkładam Ci gorące życzenia świąteczne, miłej atmosfery w rodzinnym gronie, dużo zdrówka i szybkiego wprowadzenia się do nowego domku.
Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku życzy
Danuta
cudny kolorek ! Zapraszam do zielonej kategori Akcjo Konkursu Tęcza Smaków 3 http://waniliowysmoczek.blogspot.com/2013/12/tecza-smakow-3-ze-swiatecznym-akcentem.html
OdpowiedzUsuńMarzyniu ja chetnie bym takich sprobowala! :) Moja rodzinka niestety krecila by nosem - zwlaszcza maz! :) Ale napewno smakowaly wysmienicie no i masz racje, leniwe robi sie blyskawicznie:)
OdpowiedzUsuńStylista mówisz ? - jestem na 100 % pewna ,że by piał ,ale z zachwytu
OdpowiedzUsuńBywa ,nawet bardzo często ,że bardziej opis smaku ,zapachu ,wykonania działa na mnie bardziej niż przerysowana ,ustylizowana fotka .Czuję się zachęcona - pycha !!!!!!!!!!!
O coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńAż sie gębusia śmieje do tych zieloności.
OdpowiedzUsuńMarzyniu, kluchy super, a szpinak gotuje się w kluchach i traci smak surowizny, nie trzeba dwa razy.U mnie też są kopytka szpinakowe , ale bez sera.
OdpowiedzUsuńZdjęciami się nie przejmuj,ważne co piszesz, a piszesz serduchem, to się czuje.I ja pieję z zachwytu nad Twoi radosnym stylem.
uwielbiam szpinak, więc te leniwe to coś w sam raz dla mnie na pewno wypróbuję:-)
OdpowiedzUsuńBez Twoich przepisów było by nudno na blogach.Niejeden Twój przepis mnie zainspirował.Prowadzisz świetnego bloga pozdrawiam.Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, życzę Tobie i Twojej rodzinie, Świąt z barszczem, grzybami i karpiem. Życzę zwykłego ludzkiego szczęścia, odpoczynku, zwolnienia oddechu i chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami. Aby przy świątecznym stole nie zabrakło światła i ciepła rodzinnej atmosfery, a Nowy Rok niósł ze sobą szczęście i pomyślność. Christopher
OdpowiedzUsuńMarzenko, niech najbliższe Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór, upłyną CI w szczęściu i radości przy kolędach i zapachu świerkowej choinki :-)
OdpowiedzUsuńdzięki kochani!
OdpowiedzUsuńMarzyniu, wszystkiego najpiękniejszego na Święta Ci życzę - wiele czasu na radość i odpoczynek. No i niech 2014 rok będzie łaskawy :)
OdpowiedzUsuńWiem co jutro jeszcze przed kolacją mogę zrobić moim głodomorom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych Świąt, dziękuję za miłe słowa pod adresem mojego bloga :)
Wesołych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia,dużo przyjemnych chwil w gronie bliskich i pyszności na stole, serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSPOKOJNYCH ,POGODNYCH ,WESOŁYCH ŚWIĄT SPĘDZONYCH WŚRÓD NAJBLIŻSZYCH
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Marzyniu (-: CaUski.
OdpowiedzUsuń