Hurma i Czereda niemal co tydzień robi pizzę. Owszem, sami gotują i sami się zrzucają na składniki (bo Matula zrzędzi, że pełna lodówka jedzenia, a oni se jeszcze picce umyśleli), ale potem z tyłu lodówki „odkrywam” wyschnięte resztki salami z Biedro, dziesięć pozaczynanych keczupów (też z Biedronki) i pootwierane puszki kukurydzy (wiadomo skąd, bo tam taniej i dużo w puszce).
Potwory wyjeżdżają, a
ja muszę się głowić, co robić z tymi resztkami, bo wyrzucić szkoda. I tak
narodziły się placki z kukurydzą, dla których inspiracją były te placuszki z bloga „Filozofia Smaku”.
To podstawowe składniki wg pani Malwiny:
To podstawowe składniki wg pani Malwiny:
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki soli
- spora szczypta pieprzu
- 1/4-1/2 łyżeczki chili w proszku
- pół pęczka natki pietruszki, posiekanej
- 2-3 dymki, posiekane
- 1 jajko
- 1 szklanka maślanki
- 1 łyżka oleju
- pół szklanki kukurydzy
Moje różnią się brakiem chili, dodaniem oprócz pietruszki
posiekanego oregano i sposobem podania – z sosem ziołowo- czosnkowym.
No i
oczywiście moje zdjęcie się nie umywa do pierwowzoru, ale dobrze, że w ogóle
jest, a to dzięki uprzejmości Bratowej, która akurat była z
młodszą linią Hurmy i Czeredy (Janek i Zuzianka), więc mi pstrykła komórką.
Placki
są bardzo smaczne, puszyste, ta kukurydza tak fajnie chrupie, no i roboty nie ma przy nich wcale.
no no a widzisz mamulko dzisiaj u mnie pizza, bo mój przyszły teść miał takie marzenie a ja jako przyszła synowa przypodobać się chciałam i raz dwa zrobiłam przy czy też została mi kukurydza i zgadnij co z nią teraz zrobię... hihi :D
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak bliny!
OdpowiedzUsuńfajne placuszki, warto zrobić :)
OdpowiedzUsuńRobię podobne z resztek jakie pozostaną w lodówce- to dobrze Mamarzyniu, że nic się nie marnuje. Tylko nie wiem jakie ciasto do nich robisz, bo piszesz, że są puszyste:)
OdpowiedzUsuńNo ,resztki ,resztkami ale pewnie pychota wyszła ?!
OdpowiedzUsuńU mnie się kukurydza nie zmarnuje.Bitwa o każde ziarenko jest.
OdpowiedzUsuńmmmm...coś pysznego!
OdpowiedzUsuńNowa odmiana racuszków, na pewno pycha!
OdpowiedzUsuńA dla Ciebie Mamarzyniu medal za kombinowanie!
Pozdrawiam
Dziękuję za przypomnienie ,że istnieje coś tak dobrego jak racuszki :)
OdpowiedzUsuńRacuchy, placki, pankejki.... mniejsza o nazwę udały się świetnie! Może dodasz je do akcji "durszlakowej" którą założyłam?
OdpowiedzUsuńhttp://durszlak.pl/akcje-kulinarne/nalesniki-wiosenne-fit