wtorek, 22 lutego 2022

Pulpety wg pani Marysi (na gniazdkach warzywno - makaronowych)

 

Kiedy zaglądam do pani Marysi to często wisi mi nad głową małżonek, który dysponuje: "O, to mi zrób! Albo to!". Nawiasem mówiąc, gdy odwiedzam wiele ulubionych blogów, a on przechodzi, to często spuszczam zdjęcia na pasek i łżę w żywe oczy, że przygotowuję się do zajęć (bobym z kuchni nie wychodziła, a i portfel by nie wytrzymał). Ale zdybał mnie przy gniazdkach makaronowych u pani Marianny właśnie, więc postanowiłam zaserwować w niedzielę coś innego, niż michę barszczu :-D 
A przy okazji Jurand ze swoją H&C się załapali i wszyscy zgodnie stwierdzili - pyszne!
Na blogu "Kuchnia Marysi" (klik!) jest wszystko elegancko opisane i zobrazowane zdjęciami. Moje pulpety są ze dwa razy większe, niż u autorki dania, bo po ugotowaniu makaronu (to jakaś ściema z tymi gniazdkami, oczywiście wszystko się rozwinęło w gotowaniu i trza było potem uwijać sprężynujące kluchy jak jakiś wikłacz), podsmażeniu pieczarek i porów (poszły na wierzch) i podduszeniu cukinii i papryki już mi się nie chciało bawić w turlanie malutkich kuleczek. Moje gniazdka leżą na sosie pomidorowym, a ser mozzarella jest na wierzchu, dodany pod koniec zapiekania. 
Polecam 😋