Czas świątecznego i poświątecznego
obżarstwa minął, a trza jakosik dociorać
do pierwszego. Wydrenowany budżet rodzinny
każe zapomnieć o kawiorze i foie gras (tym bardziej, że jachty znowu poszły w
górę). Dlatego sięgnęłam do przepastnych zasobów bieda-kuchni Podkarpacia i ugotowałam fuczki, czyli placki z kapustą kiszoną.
Danie wydaje się
dziwne, ale to jest naprawdę dobre, oryginalne w smaku, no i bardzo tanie. Warto je zrobić
dla samej przyjemności zabicia domowej Hurmie i Czeredzie klina hasełkiem: Dzisiaj
na obiad FUCZKI!
SKŁADNIKI:
ugotowana kapusta kiszona (zrobiłam dokładnie tak jak tu, tylko bez zasmażki i grzybków),
ciasto naleśnikowe na słono, pi razy oko
objętościowo równe kapuście,
olej do smażenia.
WYKONANIE:
Kapuchę odcisnąć, wymieszać
z ciastem, mocno doprawić pieprzem. Łyżką nakładać placuszki i smażyć na
rumiano.
Najstarsze Babcie Bronie nie są zgodne co do wersji archetypowej: czy
z kapusty ugotowanej, czy z surowej. Ja na razie zrobiłam z gotowanej, ale nie
omieszkam spróbować i drugiej opcji :-)
Dodano 15 marca 2017:
Robiłam w wersji z surową kapustą. Lepsze z gotowaną, surowa jest zbyt twarda.
Dodano 15 marca 2017:
Robiłam w wersji z surową kapustą. Lepsze z gotowaną, surowa jest zbyt twarda.
O Jezu Marzyniu, tak się uśmiałam z Twojego wstępu, że aż mnie przepona boli.
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie rozbawiła wiadomość,że jachty podrożały, a właśnie wybierałam się kupić, bo posiadam własny kawałek Jeziora o nazwie Utopia i zamierzałam sobie popływać.
Fuczki świetne, muszę spróbować zrobić, szkoda,że wcześniej nie zajrzałam do Ciebie, bo dziś robię kotleciki z brokuła, a mogłam zjeść Twoje fuczki.
Fuczki, o matko, nie słyszałam o tym, jak dostanę kapuchę kiszoną od teściów to zrobię taki rarytasik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fuczki kupuję. Gotowane, a i na surowo też! CaUski (-:
OdpowiedzUsuńO nie znam takiej smacznej wersji placuszków, ale kapustę kiszoną posiadam i pewnie lada moment wypróbuję, pozdrawiam majowo tzn. ciepło !
OdpowiedzUsuńMarzyniu, jak zwykle wstęp , który mnie wprawia w dobry humor- jesteś nie do zastąpienia. Nagotowałam kapusty do pyz z mięsem jak dla całego plutonu, więc zrobię takie placuszki- na pewno są pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Marzyniu fuczki są super.Piszesz do mnie,że chciałabyś poznać,kto u mnie zjada te pyszności? - tak na co dzień,to moja żona i ja.Przeważnie raz na dwa tygodnie przyjeżdża do nas klan AAA,czyli syn,synowa i wnuczka.Serdecznie zapraszam w lecie lipiec,sierpień na tydzień do mnie nad morze.Mieszkam obecnie na wsi,ale to tylko 20 minut od Gdyni.Będzie mi bardzo miło Ciebie ugościć i zapoznam Ciebie z moimi zjadaczami. Pozdrawiam Krzysztof
OdpowiedzUsuńSuper danie!
OdpowiedzUsuńMarzyniu, u Ciebie jest i pysznie i wesoło - potwierdzam wszystkie poprzednie komentarze.
OdpowiedzUsuńFuczki - zabawna nazwa a i smak może być zaskakujący. Wypróbować muszę ten przepis.
pyszności, i jakie szybkie
OdpowiedzUsuń