Co
prawda na podstawie powyższego zdjęcia trudno domyślić się, co to za sałatka,
ale po pierwsze fotografowaliśmy stół ZANIM wataha rzuciła się do konsumpcji, a
po drugie już taka „rozbabrana” nie wygląda tak ładnie (buraki ze śledziami i
majonezem nie są bardzo dekoracyjne, ale smak znakomicie wynagradza wizualne niedostatki).
Ta sałatka wspaniale łączy składniki, pożądane przez tradycjonalistów na wielkanocnym
stole: buraczki, śledź, kwaśne ogórki, grzybki…
Jak pisze p. Gessler: „Sałatka
lwowska podawana jest z sosem śmietanowo-musztardowym, który nie tylko dodaje
pikanterii potrawie, ale wprowadza do niej również nutkę słodyczy. Wszystkie
smaki (…) tworzą niezwykły zestaw aromatów i konsystencji. Nie do pobicia!”.
Z podanych
niżej produktów wychodzi naprawdę duża porcja
Sałatka lwowska M. Gessler (podaję za autorką, przepis oryginalny jest tutaj)
Sałatka lwowska M. Gessler (podaję za autorką, przepis oryginalny jest tutaj)
- SKŁADNIKI:
- · 8 filetów śledziowych w oleju,
- · 8 buraków,
- · 4 ziemniaki,
- · 1 seler,
- · 8 ogórków kiszonych,
- · 4 jabłka,
- · 4 marchewki,
- · 1 cebula,
- · 1 mały słoik marynowanych grzybków,
- · 1 mały słoik kaparów (nie dawałam, Martik nie lubi),
- · szczypior,
- · sok z cytryny.
Na sos
musztardowo-śmietanowy:
2 szklanki kwaśnej śmietany - wymieszałam pół na pół z majonezem,
pół słoiczka ostrej musztardy – ja zrezygnowałam z sugerowanej rosyjskiej, dałam zwykłą „saperską”, bo i tak potrawa jest charakterna,
sól, pieprz, cukier.
WYKONANIE:
Ziemniaki, buraki, marchew i selera ugotować bez obierania. Następnie obrać i pokroić w kostkę. Ogórki i jabłka obrać i również pokroić w kostkę. Śledzie pokroić w paseczki. Cebulę posiekać. Grzyby odsączyć i również pokroić w kostkę. Pokrojone składniki - oprócz ziemniaków i śledzi - wymieszać. Na końcu dodać te ostatnie. Skropić sokiem z cytryny. Odstawić, żeby smaki "przegryzły się". Następnie śmietanę wymieszać z musztardą, doprawić solą, pieprzem i cukrem. Dodać do sałatki i delikatnie wymieszać. Na koniec posypać szczypiorem.
2 szklanki kwaśnej śmietany - wymieszałam pół na pół z majonezem,
pół słoiczka ostrej musztardy – ja zrezygnowałam z sugerowanej rosyjskiej, dałam zwykłą „saperską”, bo i tak potrawa jest charakterna,
sól, pieprz, cukier.
WYKONANIE:
Ziemniaki, buraki, marchew i selera ugotować bez obierania. Następnie obrać i pokroić w kostkę. Ogórki i jabłka obrać i również pokroić w kostkę. Śledzie pokroić w paseczki. Cebulę posiekać. Grzyby odsączyć i również pokroić w kostkę. Pokrojone składniki - oprócz ziemniaków i śledzi - wymieszać. Na końcu dodać te ostatnie. Skropić sokiem z cytryny. Odstawić, żeby smaki "przegryzły się". Następnie śmietanę wymieszać z musztardą, doprawić solą, pieprzem i cukrem. Dodać do sałatki i delikatnie wymieszać. Na koniec posypać szczypiorem.
Jak wspaniale się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda na smaczna, szkoda, że "maczała" w niej palce p. Gessler. Ale wierzę Marzyniu, ze w Twoim wykonaniu jest dużo smaczniejsza :)pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda na smaczna, szkoda, że "maczała" w niej palce p. Gessler. Ale wierzę Marzyniu, ze w Twoim wykonaniu jest dużo smaczniejsza :)pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńoo takiej jeszcze nie robiłam-śledzie pod pierzynką tak i bardzo lubię ale ta powinna mi smakować jeszcze bardziej bo jet jak to napisałaś "bardziej charakterna"
OdpowiedzUsuńbuziaczki od pieguska:)
Moje klimaty!!! :) musi być pyszna i ten sos stawia kropkę nad i :) a sztuka kaszy to szklanka :D
OdpowiedzUsuńMoje klimaty!!! :) musi być pyszna i ten sos stawia kropkę nad i :) a sztuka kaszy to szklanka :D
OdpowiedzUsuńHmmm napisałam komentarz i się skasował :/ no to jeszcze raz... :D sałatka wydaje się być niebem w gębie ten sos na pewno robi całą robotę :) co do jaglanki to chodziło o 1szkl :)
OdpowiedzUsuńOooo jednak są oba :D no to więcej spamowac Co nie będę droga Mamciu ;)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i apetycznie !
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda naprawdę wspaniale! Co prawda niepokoi mnie to połączenie, ale może przez to będzie taka pyszna? :)
OdpowiedzUsuńWygląda znakomicie:-) I tak fajnie ozdobiona:-)
OdpowiedzUsuńAle pyszności wcinaliście!
OdpowiedzUsuńTak do końca to nie jest przepis MG. Ten przepis to ja znam Marzyniu jak tylko zaczęłam dobrze chodzić i spożywać więcej niż mleko ...moja Mama i Babcia pochodzą z Wilna i tam taką sałatkę już dawno znali. Przyznaję jest pyszna i robię ją od czasu do czasu ku zdrowotności...pozdrawiam duszko :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńwyglada bardzo pysznie! w takiej postaci sledzia pod pierzynka nie jadlam, musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam