sobota, 24 lutego 2018

Chlebek bananowy dla wszystkomających

To pisałem ja, Jarząbek Martik. Nastąpiła największa tragedia, jaka mogła spotkać członka H&C - okazało się, że mam nietolerancje pokarmowe na gluten, laktozę i jeszcze parę innych pyszności.  Niestety, poniekąd wypadłam z watahy pożeraczy maminej kuchni, dlatego zamieszczam tutaj nietypowy jak na Marzynię przepis dla posiadaczy większości nietolerancji (tych "wszystkomających").
Ale normalsi - nie przestawajcie czytać, bo chlebek jest pyszny i smakuje całkiem zwyczajnie, co zresztą wiadomo nie od dziś, bo w sieci jest jakiś milion przepisów na ten wypiek (ale tutaj pierwszy :-)).
Oryginalny przepis jest tutaj.
Przygotowanie faktycznie zajmuje 5 minut. Ja zawsze robię go z mąki ryżowej (nawet w Lidlu można kupić). To ciasto jest bez glutenu, cukru, laktozy, orzechów, a i tak jest słodkie i smakuje trochę jak piernik. 
SKŁADNIKI:
- 3/4 geesowskiej szklanki mąki ryżowej,
- pół łyżeczki sody oczyszczonej,
- łyżeczka cynamonu (można także trochę imbiru),
- 3 banany (im bardziej dojrzałe, tym chleb będzie słodszy i bardziej miękki),
- 1 jajko,
- pół jabłka (najlepsza szara reneta) w kawałkach.
WYKONANIE:
Banany blendujemy z jajkiem, dodajemy sypkie składniki. Wkrawamy jabłko, mięszamy. Wylewamy do keksówki albo foremek mufinkowych, zresztą we wszystkim się uda. Pieczemy 30-40 minut w temperaturze 170 stopni (mufinki "na oko", do suchego patyczka). Można jeść jeszcze ciepły. Zamiast jabłka można dać jakiekolwiek owoce, albo czekoladę, albo coś. 

4 komentarze:

  1. Bardzo dobry, polecam! Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Człowiek może to dopaść w każdym wieku, masakra, ale dobrze że są jakieś alternatywy i można sobie tez coś dobrego podjeść ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. na szczęście u nas nikt nietolerancji nie ma, ale nigdy nie mów nigdy:(
    ps. odpowiedziałam na komentarz odnośnie cukierków

    OdpowiedzUsuń
  4. ojojoj Kochana to wytrwałości w przymusowej zmianie diety :( na szczęście dzięki 'modzie' jest dość sporo inspiracji, z których można czerpać :)

    OdpowiedzUsuń